ASF temat jeszcze wyłącznie dla Podlasia

Mietko te naboje to przez pośrednka chyba Kolega myśliwy ma po 8 z groszami, przynajmniej tak mi powiedział.
A co do Ukrainy, na naszych oczach Vladymir Vladymirowic zacznie ją kroić.
UE będzie grozić palcem tak długo aż jej ten palec odpadnie.
I nic więcej nie zrobi.
US pójdą o krok dalej, zerwią razem z Kanadą całkowicie stosunki handlowe z Putinem oraz przyślą ze 20 tys wygłodniałych żołnieży do Polski.
Putin będzie się odgrażał i kroił i kroił i gnoił. Całej Ukrainy nie połknie, zrobi sobie korytarz na Krym i przygarnie jeszcze Odesse.
A potem hmm, a potem w obronie obywateli pomoże łotyszom, wspomnicie moje słowa.

obawiam sie że za jakiś czas postanowi nam z pomocą ruszyć i wyzwolić nas z uni europejskiej

chłopi tracą plony, tratowane przez państwową zwierzynę a dziki nadal jak święte krowy.
W 21 wieku wprowadzono w Polsce pańszczyznę. Zmuszono chłopa do karmienia prominenckich dzików a rachunków za stołówkę nie ma kto pokrywać. Powinno się jeszcze wprowadzić obowiązek aby żony kmieci osierocone w polowaniu dziczki własnymi piersiami musiały odkarmiać. Przecież ta źwierzyna jest taka biedna. Słusznie powiedział jakiś góral. Jak koń padł w czasie pracy to ekolodzy się znaleźli, a jak fiakier ręką złamał podczas pracy to nikogo nie było.

jeszcze ciepłe z tej nocy
Podlaski dzik śmieje się z Polskiego nierządu.

Tu możesz zobaczyć czy już jesteś w strefie
28.08.2014 r.
Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii w sprawie ustanowienia nowego obszaru ochronnego w związku z występowaniem afrykańskiego pomoru świń w Polsce
http://www.wetgiw.gov.pl
a że poziom adrenaliny należy dawkować to kolejnego 14 przypadku dzika jeszcze nie opublikowano. Już jest.
Zapamiętaj polski rolniku. następny przypadek może już wkrótce być u ciebie. W tym kierunku działa cała unia łącznie z naszym rządem. Nadal mamy za dużo świń. te 10 milionów przeszkadza naszym zachodnim sąsiadom. Za mało od nich jeszcze kupujemy. W następnym roku pogłowie w Polsce założyli na poziomie 5 milionów sztuk. Potem coś z tym dzikiem unia zrobi, ale jeszcze nie teraz. Jeszcze minister środowiska z dzika szkodnika polnego nie zrobił. Jeszcze do obowiązków gospodarza nie włączono razem z obowiązkiem odszczurzania obowiązku oddziczania własnych pół i własnego obejścia. Na razie zieloni w Berlinie do dzików strzelają bo to taniej kosztuje a z Warszawy za kilka tysięcy za sztukę dziki się na razie wywozi na pola polskich rolników bo zieloni na takie działania przystają . Myśliwi za niewykonanie polanów łowieckich w zakresie zwalczania saren, jeleni płacą karę bo taki jeleń niszczy pańskie lasy. Jak planów w zakresie dzika nie wykonają no to trudno. Przecież dzik w pańskich lasach robotę dobrą zrobił. A że zgłodniały na pole kukurydzy wyskoczył i ją stratował to trudno.
p.s. kolejne duże zakłady przestają kupować zdrowe świnie z całego Podlasia. Łagrom.

Marucha jak WAS tam wesprzeć ?!?! Może choćby jakąś kasę na kiełbachę z bułką?

na razie dają radę. Potrzebna będzie pomoc jeśli nierząd nie zrozumie sytuacji i prawo będzie musiało być stanowione na ulicy. Wtedy liczymy na polskich rolników. Jeszcze liczymy na opamiętanie się naszych rządzących. Jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do rozmów na centralnym szczeblu i w końcu do konkretnych szybkich działań, to potem będzie konferencja prasowa na dużą skalę że rząd nie dba o Polską gospodarkę. A potem już zostaje ulica.
Najgorsze że to wszystko chłopskie dzieci są na urzędach. Ale po to własne pole porzuciły aby na lepszy chleb trafić.

o!
i 14 zguba się odnalazła

http://www.wetgiw.gov.pl
Warszawa, dnia 28 sierpnia 2014 r.
Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii
w sprawie potwierdzenia wystąpienia czternastego przypadku afrykaoskiego pomoru świo u dzików na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej
Główny Lekarz Weterynarii informuje o potwierdzeniu wystąpienia czternastego przypadku afrykaoskiego pomoru świo (ASF) u dzików na terytorium Polski.
Zwłoki dzika, stanowiące czternasty przypadek ASF, znaleziono w pobliżu miejscowości Kolonia Mostowlany (gmina Michałowo, powiat białostocki, województwo podlaskie), w odległości około 3,5 km od granicy polsko-białoruskiej. Od padłego dzika pobrano próbki do badao laboratoryjnych w kierunku ASF w ramach monitoringu tej choroby. Badania wykonane w krajowym laboratorium referencyjnym ds. ASF (wyniki otrzymane w późnych godzinach wieczornych w dniu 26 sierpnia 2014 r.) potwierdziły obecnośd materiału genetycznego wirusa afrykaoskiego pomoru świo w badanym materiale. Zwłoki dzika zostały unieszkodliwione pod nadzorem właściwego powiatowego lekarza weterynarii.
Główny Lekarz Weterynarii pragnie podkreślid, iż podobnie jak poprzednie przypadki ASF u dzików na terytorium Polski, 14. przypadek zlokalizowany jest w strefie przygranicznej, na obszarze objętym ograniczeniami, na którym obowiązują stosowne nakazy, zakazy i ograniczenia, wynikające z aktualnie obowiązujących przepisów prawa.

I nic się stało, Polacy nic się nie stało. Jesteśmy silni, zwarci,gotowi,
http://www.kzp-ptch.pl
a że z Podlasia coraz trudniej świnie sprzedać?
Dzisiaj z Podlasia, jutro z całej Polski. Tak się to robi.

Nie wiem czy w tych terenach co te dziki chorują uprawiana jest kukurydza na ziarno bo jak tak to jak kombajn będzie kosił to trzeba jedno auto podstawić pod kukurydzę a dwa pod dziki

Marucha na co Ty liczysz.Tusk tylko myśli by spieprzyć z tego kraju na jakieś ekstra stanowisko w Brukseli,inni też z tego rządu i nie mają czasu myśleć o Polsce.A po drugie jak wczesną wiosną rolnicy zaczynali strajki to pisałeś że wszystko idzie w dobrym kierunku i by się powstrzymać na razie bo nowy minister rolnictwa zaczął ostro działać.Ale on tylko dobrze gadał a mało robi do dziś.Ale jaki szef rządu tacy ministrowie!!

Nasz rząd działa na zasadzie gaszenia pożaru- puki siedzi się cicho to się nic nie robi. Jak rolnicy wyszli by na ulice to na pewno by się wzięli do roboty- jeśli ich nie zmotywujemy sami nic nie zaczną robić.

dopiero jak rolnicy zaczęli robić strajk to prominenci zaczęli ludzkim głosem mówić i punkt widzenia zmieniać. Problem rozwiązano. Warto żeby ci co to wtedy mówili, ci dzięki którym rolnicy przerwali swoje protesty raz jeszcze potrafili zmierzyć się z dzikiem i zielonymi. Tego nie zrobi żaden minister ani lekwet , mają za krótkie ręce. Panie Premierze, czas na Pana. Potrzebne są decyzje.
http://www.podlasie24.pl/wiadomosci/los ... 11d60.html

U was dziki, u nad dziki, sarny, bobry.... Chyba założę Harvest Turistic. Podczas koszenia zboża w tym roku można było zaobserwować tyle dzikich zwierząt, że taki biznes by wypalił. Sarny to kilkadziesiąt metrów od zabudować w zbożu siedzą, po dwie, trzy sztuki. Kiedy bym nie kosił, to zawsze z pola uciekają. Do tego kuropatwy, zające. Tylko lisów jakoś nie widać. Jak się ktoś zajmuje kłusownictwem, to nie musi iść do lasu, tylko za wieś w pola. Tyle dzikiej zwierzyny jest. Do tego pier...ne bobry, których u nas nie było, ale jakieś 10 lat temu jacyś debile wymyślili, że skoro niedaleko jest rezerwat, to by się przydały bobry. I sprowadzili to dziadostwo i teraz w każdym większym rowie tamy a na polach i łąkach rozlewiska. A jak to zlikwidujesz, to do więzienia wsadzą. Dokąd zmierza nasze rolnictwo?

nasz kraj, rolnictwo tylko sie ostalo polskie,reszty juz nie ma

Z tymi bobrami to u mnie wymyślają strefy bobrowe ,sąsiad w ubiegłym roku udał się do UG.po zezwolenie na wycinke olszyn na swojej łące która graniczy z rzeką i odpowiedz była że ileś metrów od rzeki NIET. nawet jesli samo się pizgn...ie bo zieloni będą zapierda...lać łódką i muszą podziwiać naturę.

KURW...A JEGO TUSKOWA MAĆ 1ha mam lasu obok tego sąsiada nad tą rzeczką osobiście sadzony, kilometr od tej rzeki następne moje trzęsawiska i 3 ha lasu i wiosną też zebiaste plugastwo zaczeło się przytulać do drzew.

mam takie odczucie że niedługo my bedziemy w lesie siedzieć a zwierzyna na naszych polach będzie sie panoszyc

nasz kraj, rolnictwo tylko sie ostalo polskie,reszty juz nie ma

W zasadzie można by polemizować czy ono jeszcze Polskie. W dniu wejścia Polski do UE na zachodzie mówiono wprost że Polski już nie ma widnieje tylko na mapach.

to szkoda tych naszych dyskusji bo wlasciciel robi co chce i nikt nie moze mu nic narzucac ,chce to sprzedaje chce to kupuje i tu jest problem bo musi miec kase .Ziemia narazie jest w naszych rekach i to od nas zalezy jak bedzie dalej

na Białorusi Łukaszenko i z dzikiem sobie poradził i z bobrem też dadzą radę http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/1106852.html
a u nas chłopom to już się we łbach poprzewracało. Wszystko jest ok, straty są rekompensowane a z 8000 dzików to już nawet kilkaset odstrzelono.
http://www.farmer.pl/finanse/podatki-ra ... 52711.html
Myśliwi twierdzą że oni do marca plany swoje wykonają więc czego my od nich chcemy. Do samic też strzelać nie będą bo to przeczy blisko stuletniej tradycji i etyce łowieckiej.
Minister środowiska problemu z wykonaniem planowych odstrzałów nie widzi bo do marca daleko. Tylko czy unia poczeka do marca czy też nie poczeka i zapowietrzy Polskę nie czekając aż Polska uzgodnione z unią 8000 dzika do marca w rejonach ASF odstrzeli.

W związku z rekontstrukcją rządu, która wkrótce nastąpi, proponuję zmianę brzmienia niektórych paragrafów Konstytucji RP, np:

Art. 5.
Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium (z wyłączeniem dzików) zapewnia wolności i prawa dzika, sarny, bobra, człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo dzików, saren, bobrów i obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska (przede wszystkim dzików, saren i bobrów), kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/gal ... 991&Ref=PH

http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/art ... /140829640

https://www.youtube.com/watch?v=1MOvmGIPi7w
https://www.youtube.com/watch?v=1MOvmGI ... p2UmDgL4ps
to jest strajk a nie piknik

[quote=''cytat'']na Białorusi Łukaszenko i z dzikiem sobie poradził ..........

Tak sobie Łukaszenko z dzikiem poradził, że dzisiaj wschodnia Polska boryka się z problemem ASF. Podobnie do Łukaszenki, radzić sobie z ''dziką zarazą'' Podlasie zamierza...nawet tego żąda od władz polskich. Tylko zapomina(?) że w ten właśnie sposób samo zarazę nabyło. Dzika trzeba zwalczać przede wszystkim na terenach, na których ASF jeszcze nie ma - tam potrzebna jest depopulacja w pierwszej kolejności...na Podlasiu, ''mleko się już rozlało''. Szkody łowieckie wyrządzane przez dziki (i nie tylko) w uprawach rolniczych występowały już dawniej i jakoś nikt z tego powodu do ''rzezi niewiniątek'' nie nawoływał...wiem, że zawsze musi być pierwszy raz, ktoś zacząć musi itd. ale niech to rozsądne będzie i innym(bliźnim-rolnikom)nie szkodzi - a strzelanie w pierwszej kolejności do podlaskich dzików, na pewno zaszkodzi...no...ale może o to właśnie chodzi ...

to jest strajk a nie piknik

Muchozol...pokaż wszystkim, jak strajk wyglądać powinien. Zorganizujcie protest na wzór rolników francuskich ...chociaż nie, wszak ''Polacy nie gęsi...'' - na wzór Leppera który wyważał wagonowe wrota wysypując na bocznicę kolejową tony pszenicy... dacie radę?

tylko jedno nas różni od tamtych rolników
tam rolnicy to jest siła w jedności
a w Polsce jak jest wygodnie i dobra
jak by naprawę były zagrożone interesy
rolników to by to inaczej wyglądało
przykład jak były konsultacje na prow nowy
to z rady był tylko przedstawiciel od buraka cukrowego
i co oni zyskali a produkcja bydła została obcięta o połowę
a im podwyższyli. koniec i kropka

[quote=''cytat'']na Białorusi Łukaszenko i z dzikiem sobie poradził ..........

Tak sobie Łukaszenko z dzikiem poradził, że dzisiaj wschodnia Polska boryka się z problemem ASF. Podobnie do Łukaszenki, radzić sobie z ''dziką zarazą'' Podlasie zamierza...nawet tego żąda od władz polskich. Tylko zapomina(?) że w ten właśnie sposób samo zarazę nabyło. Dzika trzeba zwalczać przede wszystkim na terenach, na których ASF jeszcze nie ma - tam potrzebna jest depopulacja w pierwszej kolejności...na Podlasiu, ''mleko się już rozlało''. Szkody łowieckie wyrządzane przez dziki (i nie tylko) w uprawach rolniczych występowały już dawniej i jakoś nikt z tego powodu do ''rzezi niewiniątek'' nie nawoływał...wiem, że zawsze musi być pierwszy raz, ktoś zacząć musi itd. ale niech to rozsądne będzie i innym(bliźnim-rolnikom)nie szkodzi - a strzelanie w pierwszej kolejności do podlaskich dzików, na pewno zaszkodzi...no...ale może o to właśnie chodzi ...

to jest strajk a nie piknik

Muchozol...pokaż wszystkim, jak strajk wyglądać powinien. Zorganizujcie protest na wzór rolników francuskich ...chociaż nie, wszak ''Polacy nie gęsi...'' - na wzór Leppera który wyważał wagonowe wrota wysypując na bocznicę kolejową tony pszenicy... dacie radę?

słusznie zauważasz, depopulować dziki z pasa granicznego trzeba było już dawno. Zmniejszać maksymalnie pogłowie w Polsce i Europie najwyższa pora. Tylko jak ktoś zamiast głowy używać to na niej siedzi, to sentymenty do dziczka przesłaniają mu zdrowe myślenie. Duńczycy już dawno to zrozumieli. Nasi pradziadowie miejsce dzika w ekosystemie dawno już określili i stwierdzili że dzik to szkodnik polny nikomu niepotrzebny. Niech sobie w lasach, na koszt leśników żyje. W lasach trzeba gospodarkę łowiecką prowadzić a nie złodziejsko wypasać państwowe dzikie świnie na chłopskich polach

Teraz jak mamy polskiego prezydenta Unii , to dopiero depopulację zrobią ale z nas . Angela już o to zadba aby nasze dziki wyeliminowały nasze chlewnie . Donald w nagrodę za rozbiór stoczni i nie tylko dostał fuchę i pod bezpośrednie rozkazy pani kanclerz teraz będzie podlegał . To jest istny majstersztyk pani Merkel , strategia na długie lata jest prosta : PO wybory ma przegrane , to i naczelny marnotrawca Polski pod skrzydełka schowany , aby teraz PIS mogło swobodnie do władzy dojść i z Władimirem na długie lata się porządnie pogryźć . Tusk jako wielki patriota jeszcze tylko podpuszczał do walki będzie , bo takie życzenie ciotki Merkel będzie . Autostrady znów na bramkach korkować się będą , ale tym razem od ciężarówek z z zachodnią żywnością . My nic na to nie poradzimy i tylko biadolić będziemy , takie jest moje zdanie .

Niemcy po przegranej II wojnie zrozumieli ze jak się nie da kijem to trzeba marchewka i tak biegają po europie i ta marchewa i kusza dobrobytem a nowe państwa członkowskie przerabiają na rynki zbytu swojej produkcji. ASF ma za zadanie zrobić miejsce na niemieckie kabanki.

www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AI ... /140909955
wiadomosci.onet.pl/bialystok/protest-rol...-w-bialymstoku/nqfwq

http://www.rp.pl/artykul/11,1137549-Put ... odnie.html

http://www.naszdziennik.pl/ekonomia-pol ... -trwa.html
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /140909939
rachunek za karmienie dzików powinien uwzględniać nie tylko wydatki na uprawę ale i utracone dochody. Złodziejska praktyka silnego państwa wobec bezsilnego rolnika spowodowała że coraz więcej dzików rolnicy muszą karmić na swoich polach. Populacja dzika wzrosła nam w krótkim czasie aż o 100 procent.

Pogłowie trzody w Polsce spada, dziki natomiast mnożą się na potęgę. Według danych GUS, od roku 2000 do 2012 populacja dzika w Polsce wzrosła z 118 tys. do 255 tys., czyli ponad dwukrotnie. Tymczasem pogłowie świń zmalało dwukrotnie od około 19 milionów w 2006 roku do około 11 milionów w końcu 2013 roku a obecny PROW hamuje wręcz rozwój polskich gospodarstw trzodowych.

A jaki zysk dają dziki?

Z danych PZŁ wynika, że myśliwi w Polsce upolowali w sezonie (2010-11) 211,3 tys. dzików. Średnia cena skupu dzika o wadze średniej tuszy ok 55 kilogramów wynosi około 2 złotych czyli wartość odstrzelonych dzików wynosi rocznie 23 miliony złotych, natomiast za wyrządzone szkody łowieckie poszkodowanym rolnikom wypłacono w 2012 roku 57 milionów złotych. Oczywiście, tych szkód nie wywołały jedynie dziki. Za część z nich odpowiedzialne są pozostałe gatunki zwierząt łownych, jednak nie da się zaprzeczyć, że dzik jest gatunkiem wyrządzającym najwięcej zniszczeń w uprawach i płodach rolnych.
Z odstrzelonych dzików właściciel czyli budżet państwa otrzyma zapewne zaledwie około 5 milionów złotych podatku wat od sprzedanych wyrobów gotowych.
Szkody łowieckie są przy tym wielokroć niedoszacowane. Wielu rolników rezygnuje nawet z występowania o odszkodowania za to że na swoim polu zmuszeni są paść za darmo dziki.

Dlaczego?

Rolnicy po wielkich trudach otrzymują za szkody łowieckie uwłaczające odszkodowania nie przekraczające 100 złotych na 1 hektar. Dziki bowiem podlegają innemu prawu niż zwierzęta gospodarskie.
Straty rosną, rolnicy biją na alarm, a zielone szeregi protestują.

Pogłowie dzików w Polsce jest poza tym zaniżone przez myśliwych. Wolą bowiem w pojedynkę strzelać do 3 dzików niż we trzech do jednego dzika.

Premier nasze żądanie dotyczące spotkania w celu załatwienia problemu ASF po prostu olał. Pismo pozostało bez odpowiedzi. http://www.kzp-ptch.pl/index.php/90-o-n ... alda-tuska
Natomiast na konferencji 1 września w Puławach dotyczącej ASF Zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta RP wykazał zrozumienie tematu, wskazał na problem w związku z nadmiernym pogłowiem dzika i zaniżaniem jego stanu przez zainteresowanych myśliwych i wyraził wolę spotkania się w terminie bezzwłocznym.

Oni walczą z ASF dzika
http://www.topagrar.pl/articles/top-swi ... czy-z-asf/
my nadal obserwujemy tylko kolejne przypadki ASF na szczęście na razie w czerwonej strefie na Podlasiu. Ale już wkrótce strefa żółta ( całe prawie Podlasie) unia bez konsultacji z nami w majestacie prawa zamieni w strefę czerwoną a strefa żółta dojdzie do Wisły. Wystarczy jeszcze tylko jedno ognisko ASF świń w strefie czerwonej. Dla Podlasia oznaczać będzie to koniec. Pełna ekologia i żubry z dzikami oraz bobrami i łosiami.
Jutro polegnie całe Podlasie. Następnie cała Polska, a potem Europa zostanie zdobyta z użyciem dopuszczalnej broni biologicznej ASF. Dwa zdechłe dziki to spowodowały.

http://narodowcy.net/polska/10287-prote ... lidarnosci
a łowczy w Puławach twierdził że dzików za dużo u nas nie ma a podlaski łowczy że mamy 0,8 dzika na km2. Panie łowczy ja tu na chłopskim polu (wideo) stwierdziłem przynajmniej jednego dzika i to na metrze kwadratowym. Zgodnie z dobrostanem przypada 0,65 m2 na jedną sztukę do 110 kg. Więc rzeczywiście zagęszczenie nie było nadmierne.

Tną jak przystawka z docinaczem
A nie lepiej się w szeregi myśliwych zaciągać ??????????? i tępić to dziadostwo czytałem jakiś komentarz byłego myśliwego , mówił że jedynie pomór może ta plagę ograniczyć
Namnożyło się zwierzyny bo ceny dziczyzny spadły , a na dodatek przybyło nieużytków gdzie się można schować i plantacji kukurydzy gdzie można się podtuczyć co pozwoli ostra zimę przeżyć .
Na dodatek za kłusownictwo większe wyroki straszą tez bardziej w TV o chorobach po niebadanej dziczyźnie a w końcu się okazuje że to nie jest ekologiczne mięso [ jak kiedyś jak zwierzyna siedziała w lasach ] bo to dziadostwo skubie zaraz za opryskiwaczem i mu smakuje i chętnych brak na mięsko